Autor Wiadomość
beti
 Post Wysłany: Pon 21:37, 21 Mar 2011    Temat postu:

wiecie co a mi sie wydaje że profesor w końcu nie zrobi kartkówki tylko na koniec test z wykładów i to tez taki zeby każdy zdał i tyle. jeśli nie to tez damy rade:)
Voodoo
 Post Wysłany: Wto 17:05, 22 Lut 2011    Temat postu:

tak tak, "kartkówka, sprawdzianik", jak zwał tak zwał Wink
HaniaAdamus
 Post Wysłany: Wto 16:49, 22 Lut 2011    Temat postu:

Rozmawiałam dziś z Garbacikiem o zaliczeniu, bo nie było mnie na zajęciach tydzień temu. Powiedział mi, że jest test na koniec zajęć (bo przedmiot nie jest objęty egzaminem) obejmujący głównie treść wykładów oraz kartkówka w połowie ćwiczeń, więc nie ma żadnego kolokwium.
Brygi
 Post Wysłany: Pią 14:53, 18 Lut 2011    Temat postu:

Ale wszyscy świadomie wybieraliśmy tą uczelnie, licząc się z konsekwencjami jakie poniesiemy....
Jak ktoś nie chce się uczyć i chciałby mieć zaliczenia za obecności, to moje pytanie .... co tu robi w ogóle .... tak już jest na polibudzie, że mamy ciężej niż na uniwersytetach.... choć i tak w porównaniu do poprzednich lat jest o wiele lżej z nauką niż na pierwszym stopniu .....
Także zamknijmy ten temat już ..... nie kłóćmy się ....
Przyjmijmy założenia takie, jakie narzuca nam wykładowca......
Karolina87
 Post Wysłany: Pią 9:11, 18 Lut 2011    Temat postu:

Cóż, to była tylko propozycja. A niektóre argumenty - bez komentarza. Nie spodziewałam się tylko, że próba odciążenia nas nieco od nauki to coś jak zbrodnia przeciw ludzkości. Cóż.
Lisek
 Post Wysłany: Pią 0:38, 18 Lut 2011    Temat postu:

Dooookladnie wymagania są i dobrze, że sprecyzowane:)
pati19884
 Post Wysłany: Czw 20:51, 17 Lut 2011    Temat postu:

dokładnie, tym bardziej, że koło z ćwiczeń i egzamin z wykładów to norma...a poza tym - dyplom z polibudy zobowiązuje
Ciemny
 Post Wysłany: Czw 20:31, 17 Lut 2011    Temat postu:

ja bym to olal poprostu ... rownie dobrze mozna do kazdego innego wykladowcy leciec z ryjem ze zadanie domowe daje bo takie cos to przeciez podstawowka ... kazdy ma swoje wymogi i 3ba sie dostosowac
Lisek
 Post Wysłany: Czw 18:05, 17 Lut 2011    Temat postu:

Ja w sumie już tylko jedno w tym temacie chciałbym powiedziećSmile W KAŻDYM NASZYM DZIAŁANIU MUSIMY WYKAZYWAĆ WIELKI SZACUNEK DO WYKŁADOWCY, BY JUŻ NA POCZĄTKU SEMESTRU NIE PRZEOBRAZIĆ GO W JAKIŚ KOSZMAR. TAKŻE MOJA PROŚBA JEST TAKA BY KAŻDE DZIAŁANIE ODPOWIEDNIO PRZEMYŚLEĆ, BYĆ CIERPLIWYM I EWENTUALNIE PODJĘTE KROKI NAPRAWDĘ BYŁY Z GŁOWĄ I WIELKIM SZACUNKIEM:)
Voodoo
 Post Wysłany: Czw 15:16, 17 Lut 2011    Temat postu:

Karolina87 napisał:
Dla mnie sensowne by było: test zaliczeniowy z wykładów, a z ćwiczeń prezentacja i aktywność. Prezentacje miały być dla chętnych, zgłosili się wszyscy.

Ktoś napisał, że z podatków przecież były dwa koła. No i były, ale za to nie było trzeciego zaliczenia z wykładów, bo zostało to uwzględnione w tych 2 kołach.
Co do pojęcia "żenujące" - dla mnie żenujące jest to, że czy ktoś chodzi na zajęcia czy olewa sobie równo i dokładnie, nie ma większych problemów z zaliczeniem przedmiotu. Wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale o to własnie chodzi - jest to pojęcie względne.

Powinniśmy przeprowadzić głosowanie przy okazji jakiegoś wykłau - decyduje większość i wszystko będzie jasne.
Swoją drogą, widzę, że dla niektórych osób nie byłoby problemu, gdyby obok już ustalonych warunków zaliczenia, dołożyć jeszcze 3 koła do wszystkich przedmotów, które już mamy.

Czy propozycja zrobienia głosowania na wykładzie jest do przyjęcia?


decyduje P. Garbacik.
ja mam zapisane - "krótki sprawdzian" w połowie zajęć i zaliczenie dla całego roku na koniec, co pokrywa się z powyższą wersją Madzi (do tego oczywiście prezentacja i aktywność). To jest norma, nic z kosmosu.
Dla mnie temat zamknięty.
Madziaa
 Post Wysłany: Czw 14:53, 17 Lut 2011    Temat postu:

apropo Garbacika ja mam zapisane tak - kartkówka w połowie semestru na 3-4 krótkie pytanka .. i test na koniec ;/ będzie dobrze!
Karolina87
 Post Wysłany: Czw 13:50, 17 Lut 2011    Temat postu:

Póki co trzeba mieć nadzieję, że jakoś to będzie.

A odpowiadając na pytanie - skąd te 3 koła z Niemców współczesnych - to też trzeba by wyjaśnić, bo dla mnie to tak wygląda, ale różne osoby różnie twierdzą.
Tala
 Post Wysłany: Czw 13:45, 17 Lut 2011    Temat postu:

No cóż, u nas (gr 3) powiedziała z przekąsem, że pani profesor jest w szpitalu i zobaczymy jak to dalej będzie. Zabrzmiało złowieszczo Razz
Karolina87
 Post Wysłany: Czw 13:43, 17 Lut 2011    Temat postu:

Problem z tą panią polega na tym, że jest ona na zastępstwie tylko w tym tygodniu - w grupach 2 i 3, bo 1 ma z nią normalnie zajęcia - tak zrozumiałam. Ale cokolwiek ona by nie zrobiła, konsultuje to z panią profesor, której chyba raczej nikt nie zna i która nie wiadomo jaka jest. Ale porozmawiać byłoby warto, bo to dość "niegrzeczne" z jej strony, że chce się np 2 nieobecności i że to oznacza, że się już coś planuje.
Tala
 Post Wysłany: Czw 13:38, 17 Lut 2011    Temat postu:

Skąd tu się nagle wzięły 3 koła z tego przedmiotu? Jeżeli dobrze zapisałam, to jedna kartkówka na 10 minut oraz test na koniec. Profesor jest akurat bardzo "ludzki", pamiętacie jak obniżył nam sporo próg zaliczenia kiedy byliśmy wystraszonymi pierwszoroczniakami? Razz Cokolwiek przegłosujemy chyba najważniejsze jest to żeby zapytać go o to delikatnie i z szacunkiem takim samym, jaki on nam okazuje. I z równym szacunkiem przyjąć ewentualną odmowę Smile
A w ogóle zamiast tego zainteresowałabym się raczej przemiłą panią z innego przedmiotu, która jak na razie jest tylko na zastępstwie a już ustala własne zasady i z wielką łaską zgadza się na jedną nieobecność, którą w dodatku każe odrabiać na konsultacjach...


Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003



Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group